24 września 2012

rêve noir

W końcu doczekałam się przesyłki! Moje czarne marzenie ze Stradivariusa  zagościło w mojej szafie i aktualnie jest moim oczkiem w głowie (myślę, że jak każda nowiutka para bucików). Myślę, że już niedługo uda mi się dodać jakiś post z bucikami, zakupiłam ostatnio świetną sukienkę i mam nadzieje Wam się zaprezentować.





Ostatnio mam fazę na romantyczne piosenki, zakochałam się, więc i tak mnie łapie, więc jesienne wieczory spędzam z Laną Del Rey w głośnikach:






2 komentarze:

hellomymaster pisze...

Cóż, powiem tylko: Świetne buty. :)



XOXO, elverka.

Unknown pisze...

buty świetne, a co do Lany... nie lubię jej xD
Jakoś jak zaczęłam słuchać jej piosenek, to po chwili wyłączyłam ;x